poniedziałek, 28 stycznia 2013



Można pomyśleć, że u nas nic się nie dzieje, otóż dementuję te plotki. To, że na blogu nie było żadnych wpisów od jakiegoś czasu zupełnie nic nie oznacza, no może tyle, że ciężko pracujemy. Tutaj maleńka próbka nowego swiecznika, własciwie kompletu swieczników bo sprzedawane bedą całą rodzinką... Jak ktoś jest zainteresowany to już niebawem będą do kupienia...









poniedziałek, 7 stycznia 2013


Nie dalej jak kilka dni temu miałem przyjemność rozmawiać z Klientką, która kupiła dwie lampy Manufaktury De Ferr.  Rozmowa była bardzo sympatyczna.  Z resztą za każdym razem jeśli jest możliwość zapytania o opinię chętnie z takiej możliwości zawsze korzystam.
Manufaktura De Ferr to nie korporacja. Nie możemy sobie pozwolić na prowadzenie badań marketingowych czy kreacje popytu, co przecież wiele firm robi (potrzebny do tego gruby portfel). To co robimy, robimy … "bo tak nam się podoba", "bo lubimy", "bo chcemy zarażać stylem innych"...
Na szczęście dla nas okazuje się, że co raz większej ilości osób nasz styl się nie tylko podoba ale owo podobanie zamienia się na chęć posiadania. W tym miejscu należało by po prostu podziękować i zakończyć zgrabną puentą ten wpis. Nie, nie. Sedno jest dopiero przed nami. Otóż owa Klientka zwróciła uwagę na coś z czego co prawda zdajemy sobie sprawe ale rozwiązania póki co nie mamy. Okazuje się bowiem, że była zaskoczona tym co rozpakowała, w tym pozytywnym słowa znaczeniu. Powiedziała wprost: „proszę pana, te lampy na zdjęciach wyglądają elegancko ale dopiero na żywo można docenić ich piękno, walory”.

Z jednej strony jest to mega komplement dla tego co robimy, za który przy okazji chciałbym podziękować. Z drugiej jest to kolejny powód do przemyśleń. No bo jak pokazać coś w necie, na zdjęciu , czy nawet filmie co należy wręcz pomacać, żeby mieć takie odczucia??? Mówiąc szczerze zastanawiam się, czy nie poszukać jakiegoś fajnego miejsca do zrobienia showroomu. Muszę nad tym się dobrze zastanowić.